Święty Juda – nazwany Tadeuszem – pochodził z Kany Galilejskiej. Rodzicami jego byli Maria i Kleofas (zwany także Alfeuszem), a braćmi Święty Jakub – pierwszy biskup Jerozolimy, Józef i Święty Szymon.

Rodzice Świętego Judy, jak również i jego bracia, całym sercem byli oddani sprawie głoszenia Ewangelii; towarzyszyli Zbawicielowi podczas Jego działalności apostolskiej. Ojciec Świętego Judy Tadeusza, Kleofas – brat Świętego Józefa, Opiekuna i Piastuna Jezusa – był wiernym uczniem Chrystusowym, jednym z tych dwu, którym Zbawiciel po swoim zmartwychwstaniu ukazał się w drodze z Jeruzalem do Emaus. Kleofas – umęczony przez Żydów z powodu otwartego i śmiałego wyznawania Zmartwychwstania Pańskiego – został uwieńczony koroną męczeńską. Matkę Apostoła spotykamy w Biblii pod imieniem Marii Kleofasowej, którą Ewangelia nazywa siostrą Matki Chrystusowej, co oznacza, że była Jej krewną. To ona stała pod krzyżem Jezusowym, a po Jego śmierci zatroszczyła się o Jego Ciało. Jej święte szczątki spoczywają w Yerulis i słyną wielkimi cudami. W ten sposób Święty był i ze strony matki, i ze strony Świętego Józefa spokrewniony z Chrystusem. Wychowany w domu rodzicielskim z największą troskliwością na pobożnego i niewinnego młodzieńca, miał szczęście przebywać z Jezusem.

Juda jest autorem jednego z listów Nowego Testamentu, w którym przejawia się jego wielka pokora. Daleki od tego, by się mienić krewnym Jezusa nazywa sam siebie Jego sługą. Z listu wynika, że prawdopodobnie był człowiekiem wykształconym. List ten napisał przed rokiem 67, gdyż zapożycza od niego pewne fragmenty i słowa nawet św. Piotr.

Św. Tadeusz odznaczał się wielką gorliwością dla nauki Chrystusowej i dla sprawy zbawienia dusz. Apostołował wśród wielu utrapień i prześladowań w Judei, Samarii, Idumei, a najwięcej w Mezopotamii. W tej to krainie, według podania, „dzikie i swawolne ludy doprowadził do naprawy obyczajów i poddał słodkiemu jarzmu nauki Chrystusowej”. Według św. Paulina z Noli apostołował on także w Afryce. Niektóre z wędrówek misyjnych odbył razem ze św. Szymonem. W czasie swoich podróży zapalił wiele dusz ogniem miłości i wiele z nich zjednał dla Zbawiciela; jaśniał mocą czynienia cudów. Nic też dziwnego, że wzmagała się ku niemu nienawiść niewiernych i to ona właśnie była przyczyną jego męczeńskiej śmierci. Ciało Świętego Judy zastało z czasem przewiezione do Rzymu i do dziś znajduje się w Bazylice Świętego Piotra, gdzie doznaje wielkiej czci. Papież Paweł III, w brewe z 22 września 1548 r., udzielił odpustu zupełnego tym, którzy odwiedzają jego grób w dniu jego święta, czyli 28 października.

Kult św. Judy Tadeusza jest szczególnie żywy od XVIII w. w Austrii i w Polsce. Bardzo popularne jest w tych krajach nabożeństwo do św. Judy jako patrona od spraw beznadziejnych. Z tego powodu w wielu kościołach odbywają się specjalne nabożeństwa ku jego czci połączone z odczytaniem próśb i podziękowań. Czczone są także jego obrazy. Jest patronem diecezji siedleckiej. Jest także patronem szpitali i personelu medycznego.

U Świętej Brygidy czytamy, że sam Jezus polecił jej, by się z wielką ufnością zwracała do Świętego Judy Tadeusza. U jednego z mistrzów życia duchownego czytamy: „Cześć Świętego Judy Tadeusza wiele ucierpiała dla wspólności imienia z Judaszem – zdrajcą i dlatego Zbawiciel chce podnieść w sercach ludzkich cześć ku temu świętemu, udzielając za jego przyczyną i orędownictwem pomocy tym, którzy się znajdują w rozpaczliwie trudnym położeniu. Zaiste, Ręka Pańska dotknęła tych, którzy czci tego Apostoła ubliżyli”.

Jeden z pisarzy zaświadcza: „Między czcicielami Świętego Tadeusza chyba niewielu znajdziesz takich, którzy by w tym świętym Apostole nie znaleźli natychmiastowej pomocy: w chorobach, w najcięższych pokusach, w najbardziej zakorzenionych złych nałogach, nawet w rozpaczy, w uciskach, smutkach, niedostatku, w zniewadze, w ubóstwie, a nawet w okolicznościach, gdzie w ogóle pomoc wydała się już niemożliwą”.

Wspaniały przykład nabożeństwa ku temu Apostołowi dał św. Bernard z Clairvaux, który całe swoje życie czcił relikwie św. Judy, a przed śmiercią polecił, aby mu po śmierci położono je na piersi do grobu. Chciał bowiem i po śmierci mieć w tym Apostole możnego opiekuna, tak jak za życia miał w nim obrońcę anielskiej cnoty i wielkiego orędownika we wszelakich potrzebach.

Kto udaje się w najtrudniejszych okolicznościach życia do Świętego Judy Tadeusza z wiarą, to na pewno dozna pomocy. Jeśli nie otrzyma tej łaski, o którą prosi, to dozna umocnienia na duszy, by krzyż swój z poddaniem się Woli Bożej dźwigać.

W ikonografii św. Juda Tadeusz przedstawiany jest w długiej, czerwonej szacie lub w brązowo – czarnym płaszczu. Trzyma mandylion z wizerunkiem Jezusa – według podania jako krewny Jezusa miał być do Niego bardzo podobny. Jego atrybutami są: barka rybacka, kamienie, krzyż, księga, laska, maczuga, miecz, pałki, którymi został zabity i topór.