Siostry i Bracia!
„Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan” (Łk 2,10-11). W tych dniach wzrok naszej wiary kieruje się w stronę Beth-lehem – domu chleba, gdzie Bóg ukrył się w niewinnym Dziecięciu. Razem z pasterzami i mędrcami biegniemy zobaczyć Niemowlę „owinięte w pieluszki i położone w żłobie” (Łk 2, 12), które zostało nam dane, aby „wielu powstało” i aby „było znakiem” (por. Łk 2, 34). Jego przyjście na świat sprawiło, że cisza betlejemskiej nocy została zamieniona w radość, która nie zamyka się jedynie w tamtym wydarzeniu. Jest radością dnia dzisiejszego i będzie budować naszą przyszłość. Odwieczny Bóg wkroczył w historię, by pozostać z nami do końca świata i dlatego możemy powtarzać za św. Bedą „dzisiaj i każdego dnia aż do końca wieków Pan będzie ustawicznie poczynany w Nazarecie i rodzony w Betlejem”. To tam, pomiędzy tymi dwoma miastami Słowo dało początek: nowym czasom, nowemu człowiekowi i dobrej nowinie, a każdy, kto Je przyjmuje, otrzymuje moc stania się dzieckiem Bożym (por. J 1,12) – to jest orędzie płynące z Betlejem!
Niespokojne ludzkie serce ciągle szuka Przedziwnego Doradcy, Boga Mocnego, Odwiecznego Ojca, Księcia Pokoju (por. Iz 9, 5). Gdzie jest Jego panowanie? Nie znajdziemy Jego panowania tam, gdzie jest przemoc, siła i wojna. Jego władza nie jest z tego świata i odnosi się do leczenia ludzkich ran, podnoszenia naszej natury na wyżyny ducha oraz budowania pokoju z Bogiem i ludźmi. Takiego działania doświadcza każdy z nas, szczególnie w czasie Bożego Narodzenia. Jako Polacy mamy szczególne zobowiązanie, by Bogu wyśpiewać uroczyste Te Deum. Nowy rok, który rozpoczniemy za kilka dni, będzie dla nas w pierwszym rzędzie czasem wdzięczności za wielkiego, świętego Polaka – św. Stanisława Kostkę. Będzie to też czas wdzięczności za dar niepodległości, jaki otrzymaliśmy w 1918 roku. Rozpoczynamy wielkie narodowe świętowanie odrodzenia się naszej Ojczyzny, które dla wątpiących było wynikiem zbiegu okoliczności i określonej sytuacji politycznej – dla wierzących darem niebios i owocem modlitwy kilku pokoleń.
Boże Narodzenie jest przypomnieniem, że odkupienie człowieka dokonało się w słabości narodzonego Dziecięcia. Pozorna niemoc niemowlęcia sprawiła, że każdy, kto kroczy w ciemnościach może ujrzeć światłość wielką (por. Iz 9,1). Jest to możliwe tylko wtedy, gdy wiara w Syna Bożego stanie się naszym codziennym pokarmem, a pragnienie adoracji Pana potrzebą serca. Papież Benedykt XV powiedział o Polakach, że są narodem, u którego „wiara zawsze zajmuje pierwsze miejsce: Polonia semper fidelis. Wiara naszego narodu i gotowość do największego poświęcenia rodziła nie tylko narodowych bohaterów i świętych, ale dawała niezłomnych kapłanów – świadków cudu betlejemskiej nocy. Nawet w mrokach niewoli Ojczyzny nie zabrakło odważnych głosicieli Dobrej Nowiny.
Wiemy, że ogromną rolę w podtrzymywaniu polskości zawsze odgrywał Kościół. To dzięki niemu świątynie mogły być oazą, gdzie smakowano wolności w myśleniu, a język ojczysty brzmiał dumnie i odważnie. Niestety, wielu księży, również z naszej diecezji, musiało za to zapłacić wysoką cenę. Dzielili losy zesłańców, byli wyrzucani ze swoich diecezji i parafii, składali swoje życie na ołtarzu – jak dzisiejszy patron św. Szczepan. A kiedy sto lat temu odzyskano wolność, potrafili ją w pełni zagospodarować. Wówczas w naszej diecezji powstały nowe budynki seminaryjne, Muzeum Diecezjalne, biblioteka. Nie zapomniano o sprawach społecznych, tworzono komitety pomocy głodnym, pomagano dzieciom robotników. Płockie Seminarium ponownie stało się ważnym ośrodkiem, tętniącym modlitwą, nauką i pracą.
Siostry i Bracia! Otrzymany dar wolności wymaga nieustanej troski i czujności. Przedwieczny Doradca, Bóg Mocny, Książe Pokoju jest obecny w historii naszej Ojczyzny. Wchodzi w naszą teraźniejszość ze Swoją mądrością, mocą i pokojem. Zaprasza nas wszystkich do głoszenia Jego orędzia, a niektórych do szczególnej bliskości. Jako Kościół mamy obowiązek być wdzięczni Panu czasów, za to, że daje nam moc wyrwania się z niewoli grzechu i obdarza wolnością każdego z nas i nasz naród. Wdzięczność za te dary znajduje swój wyraz między innymi w wychowaniu przyszłych kapłanów. Wychowawcy seminaryjni mają świadomość, że kapłan troszczący się o świętość swoją i powierzonych sobie wiernych, nadal powinien być animatorem pamięci narodowej i gorącym orędownikiem wychowania patriotycznego. Wiemy, że miłość do Ojczyzny wyrastająca z ducha wiary, splata się ze społecznym zaangażowaniem i działaniem na rzecz dobra wspólnego. Oby nigdy nie zabrakło kandydatów do służby kapłańskiej, którzy z oddaniem i poświęceniem będą realizować hasło „Bogu i Ojczyźnie!”.
Siostry i Bracia! Pragnę serdecznie podziękować za wszelkie wsparcie naszego Seminarium, które wyrosło na krwi i poświęceniu wielu kapłanów. Jako wspólnota seminaryjna prosimy o gorącą modlitwę w intencji powołań. Przywołujmy szczególnie wstawiennictwa św. Stanisława Kostki – patrona Polski, Diecezji Płockiej i naszego Seminarium; patrona dzieci i młodzieży, którego Rok Jubileuszowy 450-lecia narodzin dla nieba wkrótce rozpoczniemy. Św. Stanisławie – módl się za nami! Wstawiaj się za polską młodzieżą, wypraszaj liczne i święte powołania do służby kapłańskiej. Dodawaj odwagi młodym, ucz ich gorliwości i poświęcenia. Niech w naszych parafiach nie zabraknie ludzi dobrej woli, którzy będą z wiarą zanosili modlitwy, by „Pan posłał robotników na żniwo”. Niech Wasze codzienne poszukiwanie Nowonarodzonego i świadectwo miłości do Niego zachęci młodych do pójścia kapłańską drogą. Niech Rok św. Stanisława Kostki będzie czasem odkrywania daru świętości, wartości zawierzenia Bogu i rodzenia się nowych powołań; niech będzie czasem radosnego świętowania i dziękczynienia za dar wolności naszej Ojczyzny oraz czasem pokoju, zgody i wzajemnego szacunku między nami.
Płock, dnia 26 grudnia 2017 r.
W święto św. Szczepana, pierwszego męczennika
Ks. Marek Jarosz
Rektor WSD w Płocku